"... Za dziesięć lat też będę z Tobą, bo lubię być Twoją pogodą, Za dziesięć lat znów nas otuli czule wspomnień mgła, Za dziesięć lat, gdy mnie obejmiesz wesela dzwon odnajdziesz we mnie welonu biel, gerbery i konfetti pamiętam tak, jak Ty..." (ELENI "Za dziesięć lat") Moja kolejna bohaterka, w naturalnych warunkach występuje w Afryce i Azji. Jej liście zwykle są jasnozielone, a pojedyncze kwiaty kolorowe. Najczęściej jednak występują w odcieniach żółtego, pomarańczowego, czerwonego lub różowego. Bardzo lubi ciepło, słońce i wodę. Już wiecie o kim mowa? Przedstawiam Wam Gerberę Gemmę.
... Choć z dniem każdym coraz wcześniej słoneczko rozbłyśnie, choć spod śniegu się wychyla już pierwszy przebiśnieg... (Franciszka Leszczyńska "MARZEC") Pogoda wiosenna nie chce nas rozpieścić. Temperatura okazała się łaskawa. Nie ma śniegu, hura! Ale co z tego? Pada deszcz, wieje wiatr i ogólnie brakuje mi tego ciepłego blasku słońca, ale dzisiaj, kiedy się obudziłam usłyszałam poranny śpiew ptaka. Wiosna idzie, może małymi kroczkami, ale idzie. Dni są coraz dłuższe, ptaki zaczynają śpiewać i przylatywać do nas z ciepłych krajów. Można też zobaczyć pierwsze kwiatki. Mój szydełkowy świat ma już pierwszą oznakę wiosny.
"...Zgubionych dni nie znajdziesz już, choć przejdziesz świat wszerz i wzdłuż... Kwiaty we włosach potargał wiatr, wyrzuć z pamięci ostatni ślad..." (CZERWONE GITARY "Kwiaty we włosach") Jak tam przywoływanie wiosny w Waszych stronach? Mi coś słabo chyba idzie... Ciągle brak słońca, temperatury bliżej zera, pochmurno i czasem deszczowo. Na szczęście przestało wiać i nie pada śnieg, tylko deszcz, a to znaczy, że zrobiło się ciut cieplej ;) Ale nie poddaję się! Dzisiaj wyjątkowy Jaskier Ronan :)
...Jak motyle, jak motyle, wzlećmy jeszcze choć na chwilę w górę, aż pod niebo, tam gdzie czeka na nas słońca blask... (Irena Jarocka "MOTYLEM JESTEM") Wiosna już puka do naszych drzwi. Dzisiaj zobaczyłam pierwsze krokusy, a w naszym domu zagościł pierwszy motyl, cudowny, kolorowy i niosący podmuch ciepłego powietrza - Butterfly Bree.
Kiedy nabyłam to szydełko, miałam ogromną nadzieję, że się polubimy. Tak się jednak nie stało... Ogólnie nie mogę powiedzieć, że wszystko jest złe, bo nie jest. Różne detale, które są dla mnie istotne zostały zachowane. Szydełko bambusowe ma opakowanie, na którym zostały umieszczone podstawowe informacje o rozmiarze szydełka, długości i materiału z którego zostało wykonane. Rączka szydełka posiada delikatne spłaszczenie w miejscu trzymania, a na jej końcu został wydrążony rozmiar szydełka, który jest bardzo widoczny. Szydełko bambusowe jest przyjemne w dotyku i przede wszystkim naturalne. Dlaczego więc się nie polubiliśmy? Szydełko te zakupiłam z myślą o wydzierganiu kosza na zabawki ze sznurka bawełnianego. Zdecydowałam się na zakup akurat tego rodzaju, ponieważ wydawało mi się solidne, mocne i wytrzymałe. I tutaj, faktycznie tak jest! Napotkałam jednak inny problem... Nie mam porównania z innymi szydełkami bambusowymi, ale kiedy zabrałam się do pracy, szybko zrezygno